arrow_leftarrow_rightarrow_leftButton/Goarrow_rightfacebookinstagramtwitter

Król Maciuś I - Teatr Lalka

Dla dzieci w wieku 7+

Król Maciuś I

Czas trwania: 90 min. (z przerwą)

Premiera: 14 październikaa 2017

Adaptacja, dramaturgia: Martyna Lechman
Reżyseria: Daria Kopiec
Scenografia: Matylda Kotlińska
Muzyka: Adam Świtała
Choreografia: Jacek Owczarek

W obsadzie: Rafał Derkacz (gościnnie), Beata Duda-Perzyna, Grzegorz Feluś, Aneta Harasimczuk, Wojciech Pałęcki, Olga Ryl-Krystianowska

Dla dzieci w wieku 7+

Bilety
Kreślony czarnym pędzlem niedokończony zarys dziecięcej twarzy w koronie na białym tle. U dołu napis: J. Korczak, Król Maciuś.

Premiera: 14 październikaa 2017

Jak to się dzieje, że dziecko bywa dojrzalsze i bardziej przenikliwe niż niejeden dorosły? Jak to możliwe, że dorośli okazują się często bezradni wobec spraw, którym powinni stawiać czoła?  Baśń o małym chłopcu, który nie miał czasu na zabawę, bo przyszło mu rządzić krajem, Korczak kieruje tyleż do dzieci, co do dorosłych. I traktuje ich z jednakową powagą. Stawia pytania o sprawiedliwość, szczerość i tolerancję wobec drugiego człowieka. Te pytania, przypomniane po latach na scenie, brzmią niezwykle współcześnie. 

Kreślony czarnym pędzlem niedokończony zarys dziecięcej twarzy w koronie na białym tle. U dołu napis: J. Korczak, Król Maciuś.
Z recenzji prasowych:

Słuchajmy głosu dzieci

teatrdlawas.pl, 15 października 2017

Przepis na udany spektakl dla dzieci wcale nie jest taki prosty. Zwłaszcza kiedy bierze się na warsztat jedną z najbardziej popularnych bajek czy pozycję z kanonu lektur szkolnych. Daria Kopiec realizując „Króla Maciusia I” w Teatrze Lalka miała zapewne tego świadomość, dlatego należy docenić fakt, że nie próbowała pójść na skróty. Rozpisując opowieść Korczaka na sześciu aktorów skorzystała z adaptacji Martyny Lechman, w której stosunek do młodego widza wyraża się w umiejętności przełożenia tekstu na język, wrażliwość i wyobraźnię współczesnego dziecka. To, między innymi, a także umiejętne budowanie dramaturgii, opartej również na interakcji z publicznością, stoi u podstaw sukcesu tego artystycznego przedsięwzięcia. (...) W atrakcyjnym i mądrym „Królu Maciusiu I” Darii Kopiec najważniejsze jest to, że dzieci odnajdują bohatera, z którym mogą się w pełni identyfikować. Świadczy o tym również to, jak ochoczo młodzi widzowie próbują uczestniczyć w sejmowych obradach i odpowiadać na pytania nieletniego władcy. W warszawskiej Lalce udało się stworzyć (...) żywe, pozbawione anachroniczności przedstawienie, które o dobrym wychowaniu, choć przecież nie tylko, opowiada z nutką inteligentnej ironii i z dystansem. 

W królestwie Maciusia

Dziennik Teatralny, 4 listopada 2017

Daria Kopiec połączyła poetycki i symboliczny charakter powieści z atrakcyjnością aktorskiego widowiska scenicznego, wyostrzając wizerunki bohaterów i dodając postacie lalkowe. (...) Ciekawym pomysłem reżyserskim w przedstawieniu wydaje się wprowadzenie do akcji widowni. W pewnym momencie Maciuś schodzi do małych widzów i wypytuje ich o oczekiwania i pragnienia. Obyte dziś z mediami dzieci chętnie włączają się w dyskusję, powtarzając m.in., że nie chcą chodzić do szkoły i jeść zdrowego jedzenia. Przesłanie przedstawienia w Teatrze Lalka można sprowadzić do myśli, że należy słuchać i szanować autonomię dzieci, sprawując nad nimi zarazem mądrą opiekę.

 

Obowiązki Króla

teatralny.pl, 1 grudnia 2017

Teatralne piękno "Króla Maciusia I" leży przede wszystkim w prostocie spektaklu i w dziecięcej niemal szczerości wykonawców. Rafał Derkacz, student IV roku Wydziału Lalkarskiego AT w Białymstoku, również dzięki swojej spokojnej, delikatnej urodzie, zdaje się być Maciusiem idealnym – bardzo szybko zdobywa zaufanie młodej widowni, która traktuje go niemal jak kolegę, rzeczywiście widzi w nim małego chłopca, który, choć został królem, wciąż nosi w kieszeni spodni ocalały pomarańczowy klocek i całuje go ukradkiem. (...) W relacji chłopca z Taliką znowu widać ogrom Korczakowej mądrości – dziewczynka uosabia wszystko to, co egzotyczne, inne i nieznane, i do czego dorośli podchodzą sceptycznie, zaś dzieci – pozbawione uprzedzeń – się garną. Ten kontrast między dzikuską z dalekiego świata a sztywnymi ministrami pomagającymi Maciusiowi w sprawowaniu rządów widać wyraźnie w sposobie gry aktorów. Olga Ryl-Krystianowska jest niemal jak rajski ptak, cudowna i eteryczna zarówno wtedy, gdy tańczy i nuci piosenki, jak i gdy kojąco tuli małego władcę. Natomiast przedstawiciele władzy (kolejno: Wojciech Pałęcki, Grzegorz Feluś, Aneta Harasimczuk i Beata Duda-Perzyna) są niemal zwartym, wszechobecnym, rysowanym mocną kreską bohaterem zbiorowym.

Bilety