Harun i Morze Opowieści - Teatr Lalka
Harun i Morze Opowieści
Czas trwania: 70 minut (bez przerwy)
Premiera: 1 marca 2025

Premiera: 1 marca 2025
Baśniowa wyprawa po wolność słowa
Spektakl na podstawie dzieła światowej sławy pisarza Salmana Rushdiego – to opowieść, w której słowa mają moc, historie kształtują rzeczywistość, a przygoda i odwaga idą w parze. Tu wyobraźnia nie zna granic!
Spektakl przenosi widzów w fantastyczny świat pełen przygód i magii. Głównym bohaterem jest Harun, chłopiec, którego ojciec – znany Mistrz Wodolejstwa Raszid Khalifa – nagle traci dar snucia historii. Chcąc przywrócić ojcu tę zdolność, Harun wyrusza w niezwykłą podróż by przywrócić swojemu ojcu zdolność opowiadania.
„Harun i Morze Opowieści” to literacki hymn na cześć wolności słowa, wyobraźni i swobody twórczej. Powieść Rushdiego przypomina o mocy słów i sile, jaka płynie z opowiadania historii, a życiorys samego autora, będący świadectwem walki o wolność wypowiedzi artystycznej, nadaje tutaj ważny kontekst. Twórcy spektaklu w przystępny sposób pokazują młodym widzom, jakie niebezpieczeństwa niesie za sobą cenzura, zwłaszcza w świecie, w którym autokratyczne zapędy stają się coraz bardziej powszechne.
Reżyseria spektaklu powierzona została Karolinie Maciejaszek, uznanej artystce teatralnej, wielokrotnie nagradzanej za swoje inscenizacje. Za scenografię odpowiada Paweł Walicki, ceniony twórca wizualnych światów teatralnych i filmowych. Autorem muzyki do przedstawienia jest Mateusz Czarnowski – kompozytor, który w swojej pracy łączy muzykę tradycyjną z nowoczesnymi brzmieniami.
Na skróty: współczesna klasyka dla dzieci, wolność słowa, teatr lalek, spektakl familijny, bestseller literacki, podróż, piosenki
HAROUN AND THE SEA OF STORIES by Salman Rushdie. Copyright © 1990, Salman Rushdie, used by permission of The Wylie Agency (UK) Limited.
Teatr Lalka realizuje projekty m.st. Warszawy: „Klasa w Warszawie. Warszawa z klasą” oraz „Kulturalny przedszkolak”.

Słowa mają moc
teatrdlawszystkich.euMoc kreowania rzeczywistości. Potrafią budować mosty, dawać nadzieję, ale też manipulować i niszczyć. Słowami oswajamy świat i nadajemy mu sens. Opowieści towarzyszyły nam od zawsze. I każdy z nas, niezależnie od wieku, nosi w sobie ich nieskończone morze. Warto o nie dbać. O tej fundamentalnej prawdzie przypomina nam Karolina Maciejaszek, reżyserując w warszawskim Teatrze Lalka spektakl „Harun i morze opowieści”.
Opowieść, która ocaliła świat
Adaptacja powieści Salmana Rushdiego, znakomicie przygotowana przez Maciejaszek, to wielowymiarowa baśń o sile narracji. O tym, jak łatwo ją utracić i jak bardzo jej potrzebujemy, niezależnie od tego, ile mamy lat. Momentami zabawna, wypełniona piosenkami (ta w wykonaniu Romana Holca jako Pływającego Ogrodnika to prawdziwa perełka), pełna mądrości i czasami gorzkiej refleksji.
Widzimy to oczami Haruna (świetna rola Marcina Nowickiego), chłopca, którego ojciec, słynny gawędziarz Rashid Kalifa (Grzegorz Feluś), nagle traci dar snucia opowieści. Harun odkrywa, że źródłem historii jest magiczne Morze Opowieści, które zaczyna wysychać z powodu działań złowrogiego tyrana, pragnącego uciszyć wszystkie historie. W asyście niezwykłych pomocników (fantastyczny Jan Stasiczak jako Dudek oraz pełen energii Bartosz Krawczyk jako Wodny Dżin) wyrusza więc w podróż do baśniowej krainy, gdzie toczy się walka między zwolennikami słowa a siłami ciszy. Bohaterowie, a my razem z nimi, szybko przekonują się, że słowa mają namacalną moc.
Wystarczy się odważyć
Dla dzieci to opowieść o nieskrępowanej wyobraźni i sile, jaka z niej płynie. A także o odwadze do tworzenia własnych opowieści. Przypomina, że opowiadanie historii to nie przywilej wyłącznie pisarzy, artystów czy polityków (Wojciech Pałecki w roli polityka Lecza i tyrana Khatam Śud bez skrupułów odmalował obraz tych ostatnich jako bezkompromisowych i cynicznych postaci). To coś, co tkwi w każdym z nas. Możemy, tak jak Harun, opowiadać światu nasze własne historie, a tym samym nadawać mu kształt i znaczenie.
Nie dać się uciszyć
Dorośli w tej historii dostrzegą opowieść o tym, jak łatwo można odebrać ludziom głos i jak niebezpieczny jest świat, w którym historie przestają być opowiadane. „Harun i morze opowieści” dobitnie pokazuje, że słowa mogą być groźną bronią – tam, gdzie istnieje władza, pojawia się pokusa, aby je kontrolować, cenzurować i wymazywać. Salman Rushdie zna to z autopsji – boleśnie doświadczył, czym jest próba uciszenia głosu. Jego opowieść dla dzieci staje się też ważnym przypomnieniem dla dorosłych – nie możemy godzić się na cenzurę i przestawać mówić, pisać i opowiadać. Bo w świecie, w którym milkną historie, milknie też wolność.
Odpowiedzialna wolność, nieograniczona fantazja
krytyczne-spojrzenie.comPrzez pryzmat barwnych postaci i wciągającej historii spektakl „Harun i Morze Opowieści” Teatru Lalka bawi, jednocześnie przekazując ważne życiowe wartość. To przedstawienie familijne, które nie tylko urzeka pięknym przesłaniem, ale również imponującą realizacją, pobudzającą wyobraźnię widza. Stworzony na scenie świat pełen fantastycznych przygód ma moc poruszenia zarówno dzieci, jak i dorosłych. Odwaga młodych bohaterów w stawianiu czoła przeciwnościom losu oraz ich oddanie, płynące z miłości do bliskich, nadają tej opowieści uniwersalny i wzruszający wymiar.
Twórcy spektaklu łączą teatr lalkowy i aktorski, muzykę, pełne energii i entuzjazmu piosenki, grę świateł oraz niezwykłą scenografię, tworząc widowisko, które zachwyci widzów w każdym wieku. Ze względu na swoje indyjskie korzenie Salman Rushdie często sięga po orientalną stylistykę, czerpiąc inspiracje z bogatej tradycji Wschodu. Twórcy spektaklu odwołują się do kultury indyjskiej, wzbogacając ją jednocześnie o elementy chińskie i japońskie. Wykorzystują teatr cieni, tradycyjne chińskie maski teatralne (pełne dramatyzmu, ekspresji i symbolicznego znaczenia) oraz nawiązania do japońskich sztuk walki (podkreślając wartości, takie jak samodyscyplina, szlachetność i honor). Dzięki temu tworzą wielowarstwową opowieść, w której różne tradycje teatralne łączą się w spójną i kolorową całość.
Jednym z elementów spektaklu jest teatr cieni (lalki autorstwa Pawła Walickiego) – niezwykła forma opowiadania historii, popularna głównie w krajach Dalekiego Wschodu – w której podświetlane sylwetki lalek ożywają na ekranie dzięki grze światła i cienia. Bohaterowie warszawskiego spektaklu pokazani zostają jako alegoryczne postaci w symbolicznym otoczeniu. Teatr cieni pełni tu rolę subtelnego prologu, zapowiadającego dalszy rozwój wydarzeń. To rodzaj metaforycznego wprowadzenia, w którym losy bohaterów zostają przedstawione w skróconej formie. Dzięki tej technice widzowie mogą najpierw spojrzeć na opowieść z dystansu, zanim zostaną wciągnięci w jej dynamiczny i pełen barw przebieg. A to, co się później dzieje, to prawdziwa feeria wizualnych i narracyjnych niespodzianek.
Spektakl podejmuje temat zarówno świadomego kreowania historii, jak i wodolejstwa – mówienia bez większego sensu, używania słów jedynie po to, by zwrócić na siebie uwagę. To powszechne zjawisko we współczesnym społeczeństwie – choć takim wypowiedziom brakuje głębi, elokwencja i efektowne frazesy mogą łatwo wprowadzić otoczenie w błąd. Przedstawienie niesie ważną lekcję, ucząc dzieci, że ich słowa mają moc – mogą kształtować rzeczywistość i wpływać na innych. To przypomnienie o sile języka i odpowiedzialności za wypowiadane słowa, a także o potędze dziecięcej wyobraźni, która w swej nieograniczonej kreatywności może kształtować rzeczywistość i inspirować do twórczego działania.
Wplecione w narrację mądre refleksje dotyczą także naturalnych cyklów życia. W życiu pewne wydarzenia mają swoje początki i końce. Czasem coś musi się zakończyć, bo pewna lekcja została już przyswojona. Spektakl bardzo subtelnie oswaja z tematem przemijania – nieodłącznego elementu naszej egzystencji, wynikającego z samej natury istnienia. Ucząc dzieci od najmłodszych lat tych prawd, można oszczędzić im późniejszego szoku i bolesnego konfrontowania się z iluzjami wpojonych przez dorosłych w tzw. dobrej wierze. To wielka odwaga i mądrość twórców Teatru Lalka, by bawiąc dzieci, przekazywać im tak cenne życiowe wartości.
Wspaniała scenografia spektaklu (za scenografię, kostiumy i światła odpowiada także Paweł Walicki) tworzy wyjątkową atmosferę, w której fale morskie przedstawione są jako poruszające się płaszczyzny kolorowych płyt, imitujących ruch wody i przekształcających scenę w dynamiczny, baśniowy obraz morza. Z kolei piękne, realistycznie odwzorowane, liście dzikiego, baśniowego lasu dodają tajemniczości i wrażenia zanurzenia się w naturze. Efekt ten potęgują odpowiednie oświetlenie, które subtelnie uwydatnia detale, oraz dźwięki szumu wody i odgłosy lasu, które wspólnie kreują sugestywny, pełen magii obraz dzikiej natury, wciągając widza w te tętniące życiem, zaczarowane przestrzenie.
Spektakl pełen jest inteligentnego humoru i lekkości, które docenią także dorośli, ale porusza również poważne tematy, takie jak polityka, wolność słowa oraz równość płci. Zgłębia kwestie związane z równymi prawami dla kobiet i mężczyzn, podkreślając konieczność utrzymania równości i godności kobiet w społeczeństwie. W kontekście politycznym spektakl ostrzega przed autorytarnymi rządami i przemocą, która zmusza ludzi do milczenia. Sugestywnie przedstawia sytuację, w której jednostki pozbawione są prawa do wyrażania swojego zdania, a wolność słowa zostaje brutalnie ograniczona, co prowadzi do poważnych konsekwencji. Pojawia się także piękny i ważny przekaz, że dzieci, tak jak dorośli, mają prawo do wyrażania swoich myśli i opinii.
Troje głównych bohaterów – Harun wraz z towarzyszami podróży – w unikalny sposób wnoszą do przedstawienia swoją głębię i energię. Aktorzy grający ich role z dużą ekspresją i precyzją budują postaci, każdą o odrębnej osobowości i dynamice. Marcin Nowicki gra Haruna z niezwykłą wrażliwością, co pozwala widzom utożsamić się z jego przeżyciami. Jego postać emanuje ciepłem i delikatnością. Jan Stasiczak w roli szalonego ptaka Dudka to prawdziwy żywioł – jego entuzjazm i nieokiełznana energia sprawiają, że każda scena z jego udziałem staje się dynamiczna i pełna radości, zarażając wszystkich dookoła optymizmem i poczuciem sprawczości. Z kolei Bartosz Krawczyk, grający Wodnego Dżinna, jest uosobieniem spokoju i fachowości – niczym polski hydraulik z reklamy Polskiej Organizacji Turystycznej. Jego rola to idealne połączenie opanowania i zdrowego rozsądku – gdy inni wpadają w panikę, on po prostu wie, który zawór przekręcić. Wszyscy aktorzy kreują niezwykle barwny i emocjonalny wachlarz postaci, tworząc świat pełen dynamiki i głębi, niezwykłego humoru i szczerych wzruszeń.
Ocean pomysłów i twórcze wodolejstwo
teatrdlawszystkich.euSalman Rushdie, urodzony w 1947 roku w Indiach, od czternastego roku życia mieszkał w Wielkiej Brytanii, gdzie ukończył Uniwersytet w Cambridge. W 2000 roku przeniósł się do Stanów Zjednoczonych. Debiutował w 1974 roku powieścią Grimus, a jego twórczość przyniosła mu liczne nagrody literackie. Dwie ze swoich książek dla dzieci – Harun i Morze Opowieści oraz Luka i Ogień Życia – zadedykował synom: starszemu Zafarowi i młodszemu Milanowi.
Przygody Haruna, syna Raszida Khalify, znanego opowiadacza baśni i Mistrza Wodolejstwa, stały się inspiracją dla Karoliny Maciejaszek, która w Teatrze Lalka podjęła się reżyserii spektaklu opartego na tej niezwykłej historii.
Moc słowa i wyobraźni
Bajki pomagają dzieciom odkrywać świat wartości – uczą znaczenia dobra, sprawiedliwości, odwagi, przyjaźni i poświęcenia. W pewnym momencie rozwoju młody człowiek potrzebuje fikcji i magii, by lepiej rozumieć rzeczywistość i określać własne potrzeby. Słowo odgrywa w tym procesie kluczową rolę – jego bagatelizowanie może prowadzić do spłycenia myślenia, ograniczenia zdolności krytycznych, a nawet obojętności wobec spraw istotnych.
W spektaklu historia chłopca pragnącego pomóc ojcu odzyskać dar opowiadania staje się pretekstem do refleksji nad potęgą języka i ucieczką od dominującej kultury obrazu. Twórcy w subtelnym, ale pełnym treści dialogu z widzami podkreślają, że to właśnie słowo czyni nas wolnymi i odważnymi, a zabawa nim otwiera drogę do odkrywania siły wyobraźni – daru, który każdy z nas posiada.
Baśniowy świat na scenie
Tytułowy Harun wyrusza w pełną niebezpieczeństw podróż, by przywrócić ojcu zdolność tworzenia baśni. Jego przygody ożywiają na scenie pomysłowe lalki – przypominające Muppety ryby Mnuste, które mówią wierszem. Magię spektaklu buduje również barwna, dynamiczna scenografia oraz pełne fantazji kostiumy autorstwa Pawła Walickiego. Nieodłącznym elementem widowiska są także piosenki, napisane przez autorkę adaptacji i reżyserkę do nowoczesnych kompozycji Mateusza Czarnowskiego.
Teatralna uczta dla dzieci i dorosłych
Twórcy spektaklu wciągają widzów w świat pełen humoru i niezwykłości. Dzieci zachwycają się grą językową, zabawnymi kalamburowymi dialogami i wartką akcją, dorośli zaś dostrzegają alegoryczny wymiar przedstawienia oraz nawiązania do literatury.
Aktorzy – jak zawsze w Teatrze Lalka – doskonale interpretują zarówno teksty, jak i piosenki, wzbogacając je dynamiczną choreografią Wioletty Fiuk. Doświadczona obsada – Wojciech Pałęcki, Grzegorz Feluś, Agnieszka Mazurek i Roman Holc – urzeka dykcją oraz umiejętnością budowania wielowymiarowych postaci. Ich młodsi koledzy, Marcin Nowicki, Jan Stasiczak i Bartosz Krawczyk, z pełnym zaangażowaniem dotrzymują im kroku, zarażając widzów swoją energią.
Teatr jako przestrzeń wyobraźni
Baśnie i literatura odgrywają kluczową rolę w rozwoju dziecka – pobudzają kreatywność, wzbogacają słownictwo, pomagają kształtować mowę. Maluchy uwielbiają zabawy „na niby”, które pozwalają im wcielać się w różne postacie i eksplorować świat fikcji. Harun i Morze Opowieści daje im taką możliwość, oferując nie tylko śmiech i radość, ale także niezwykłe doświadczenie teatralne.
Spektakl bawi i skłania do refleksji, udowadniając, że teatr jest przestrzenią, gdzie wyobraźnia nie zna granic.